Dodano
2 lata temu•
Autor:
Diamentowy SpotterCo to jest partia wodzowska? Czym jest polityczne namaszczenie? Dlaczego partie wodzowskie są skazane na degenerację. Partia wodzowska, to partia, w której nie ma demokracji.
W każdej sprawie głos decydujący ma jedynie wódz. On jednoosobowo określa cele i zadania partii, na czele której kroczy. On kroczy na przedzie, a za nim maszerują jego generałowie, oficerowie i w końcu szeregowcy. Skąd się bierze owa hierarchia w partii wodzowskiej? Otóż oczywiście z namaszczenia. Pochodzi w pełni od wodza. Oto wódz namaszcza swą mocą, opromienia swym łaskawym błogosławieństwem, obdarza swą opieką i co najważniejsze, obsadza na stanowiskach .Tak ulokowani i namaszczeni w pionowej strukturze hierarchicznej partii, robią to samo na niższych jej szczeblach. I tak to leci do samego spodu. Powstaje w ten sposób specyficzna piramida wierności i zaufania namaszczonych, którzy otrzymawszy łaskę namaszczania, winni są swemu wodzowi posłuszeństwo no i oczywiście bezwarunkową wierność. Kiedy już po wyborach cel partii zostaje osiągnięty i partia zdobywa władzę w państwie, wierni żołnierze zostają wynagrodzeni otrzymując liczne synekury, stanowiska, spółki skarbu państwa, rady nadzorcze, posady tworzone w fundacjach, instytutach czy stowarzyszeniach. Na ich konta przelewane są miliony publicznych złotówek, które idą na wynagrodzenia zarządów w których zasiadają. Oni z kolei powołują swoich zastępców i rozpisują konkursy na kolejnych szczeblach tej gigantycznej drabiny wiernopoddańczej podległości wodzowi, swoistej drabiny partyjnej wdzięczności. Za swa lojalność są oczywiście sowicie wynagradzani. No i co w tym dziwnego, albo złego? Odpowiem wam. Właśnie ten mechanizm partyjny przeniesiony na funkcjonowanie państwa, prędzej czy później czyni je niewydolnym. Dlaczego? Ano dlatego, że to wynagradzanie namaszczonych nie następuje zgodnie z ich kompetencjami, na zasadzie merytorycznej ich oceny, nie jest adekwatne do możliwości i potencjału namaszczonego, a jest jedynie formą nagrody, lub wręcz zapłaty za ślepą lojalność. Potem okazuje się, że lotniskami zawiadują historycy, biologowie są prezesami rad nadzorczych hut stali, a księgowe prowadzą domy kultury. Bo zupełnie nieważne co kto umie, tylko jak bardzo przydał się prezesowi, jak bardzo mu się przysłużył, jak wiele zaskarbił sobie jego wdzięczności.
Wódz, (albo partia, bo w partii wodzowskiej wódz to partia) w ten sposób spłaca swój dług wdzięczności, oddaje zawiadowanie publicznym kapitałem swoim żołnierzom. I tak handluje się państwem, handluje się ciężko wypracowanymi pieniędzmi obywateli. Bardzo ważnym elementem tego mechanizmu jest też obietnica. Otóż wódz, obiecuje coś swoim generałom znacznie wcześniej niż może te obietnice zrealizować, coś co musi sprawić, że przez długie miesiące, a nierzadko i lata muszą oni radzić sobie bez apanaży i gratyfikacji finansowej, bo partia jeszcze nic nie ugrała na politycznym poletku. Dopiero zasiała i czeka na plony. Niestety dokładnie ten sam mechanizm miele same partie. To właśnie ten mechanizm uczynił ową siedmiogłową hydrę z Prawa I Sprawiedliwości, hydrę która zdolna jest wysysać soki z Polski, tak intensywnie jak żadna partia nigdy dotąd. PIS, który uczynił wierność swemu wodzowi niemal religią, a antydemokratyczne formuły faktycznym narzędziem sprawowania władzy i podejmowania decyzji, pokazuje do czego prowadzi stosowanie mechanizmów partii władzy w praktyce. Jak opłakane niesie za sobą skutki. Antydemokratyczna struktura, jaką jest partia wodzowska, może w systemie demokratycznym dojść do władzy i, o paradoksie, wprowadzić swe niedemokratyczne metody rządzenia w całym państwie. To oczywista droga do autorytaryzmu i faktycznej, choć często skrytej za pięknymi i demokratycznymi hasłami rzeczywistej dyktatury.
Dyktatury wodza, lub grupy trzymającej władzę. Bo w polityce nieważne są hasła przewodnie i choćby najszlachetniejsze, najszczytniejsze i najpiękniej brzmiące ideały. Nieważne są nazwy partii, w których słowa o prawości i sprawiedliwości (Prawo i Sprawiedliwość), walczą o prymat z obywatelskością (Platforma Obywatelska) i solidarnością (Solidarna Polska). To co jest naprawdę ważne, to faktyczne mechanizmy zarządzania partią, rzeczywiste metody jej działania, poszanowanie dla fundamentalnych wartości w praktyce partyjnej, słowem ich faktyczne, a nie deklaratywne oblicze. Bo takie standardy funkcjonowania jakie obowiązują dziś w partii, jutro będą w obowiązywać w rządzonym przez partię państwie.
Premier: będziemy szukać skutecznej metody zablokowania procederu związanego z alkoholowymi saszetkami
CKE: maturę zdało 89,3 proc. tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych
Superpuchar Polski piłkarzy ręcznych – trener Wisły Sabate: chcemy zdobyć trofeum
Eksperci: zdjęcia dzieci z rozpoczęcia roku szkolnego nie powinny trafiać do sieci
Raport: niemal trzy czwarte rodziców kupi szkolne wyprawki w sierpniu
Wracają upały. Jest ostrzeżenie IMGW