Podział punktów w meczu Korona – Pogoń

Po meczu Korona Kielce – Pogoń Szczecin (0:0) powiedzieli:

Robert Kolendowicz (trener Pogoni): „Przede wszystkim chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy niezależnie czy gramy w Szczecinie, czy na wyjeździe, to są z nami. Możemy liczyć na ich wsparcie nie tylko w tych dobrych momentach, ale i w tych trudnych. Co do samego spotkania, pamiętam podobne mecze do tego dzisiejszego, kiedy zostawaliśmy bez punktów. Dlatego, z jednej strony szanujemy ten punkt i się z niego cieszymy, ale chcieliśmy to spotkanie wygrać. Trafiliśmy na trudnego przeciwnika, mieliśmy problemy ze sforsowaniem niskiej obrony Korony.

– Troch łatwiej nam się grało, kiedy przyciągaliśmy zawodników kieleckiej drużyny bliżej siebie. Nie stworzyliśmy za wiele sytuacji, najlepsza była ta z 32. min, ale Koulouris nie trafił do pustej bramki po podaniu Kamila Grosickiego. To mógł być kluczowy moment tego meczu, gdyby wtedy padła bramka mogłoby nam się grać zdecydowanie łatwiej. Wymagamy od siebie jednak zdecydowanie więcej, popełniliśmy dzisiaj jednak zbyt dużo prostych, indywidualnych błędów, szczególnie w operowaniu z piłką. Zabierało nam to rytm i nie potrafiliśmy wejść na swój optymalny poziom. Ale to też zasługa Korony, która dzisiaj była bardzo agresywna, zdeterminowana i postawiła nam trudne warunki. Nie przegraliśmy czwartego kolejnego meczu, a dzisiaj zagraliśmy na zero z tyłu. To są te pozytywy, które zabieramy po tej rundzie”.

Jacek Zieliński (trener Korony): „To był ciężki mecz, liczyliśmy, że uda się nam zdobyć trzy punkty i opuścić tę +czerwoną strefę+. Teraz już to nie zależy od nas, musimy czekać na wynik spotkania Śląska z Radomiakiem. Ale biorąc pod uwagę nasze problemy personalne przed pojedynkiem z Pogonią uważam, że zagraliśmy naprawdę niezłe spotkanie. Brakło nam trochę siły ognia, finalizacji akcji. Nie mówię, że mieliśmy jakieś wielkie, stuprocentowe sytuacje. Ale gdyby to ostatnie podanie w paru przypadkach było lepsze, to ten wieczór mógł być radośniejszy. Ale nie ma co narzekać. Jak nie umiesz wygrać, to przynajmniej zremisuj. Wynik tego ostatniego tegorocznego meczu uznajemy za połowiczny sukces”. (PAP)

Korona Kielce – Pogoń Szczecin 0:0

Żółta kartka – Korona Kielce: Miłosz Strzeboński. Pogoń Szczecin: Efthymis Koulouris, Leo Borges.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 6 470.

Korona Kielce: Xavier Dziekoński – Dominick Zator, Bartłomiej Smolarczyk, Miłosz Trojak – Hubert Zwoźny, Martin Remacle, Miłosz Strzeboński, Konrad Matuszewski – Wiktor Długosz (83. Shuma Nagamatsu), Adrian Dalmau (74. Jewgienij Szykawka), Mariusz Fornalczyk (74. Dawid Błanik).

Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru – Leonardo Koutris, Leo Borges, Benedikt Zech, Linus Wahlqvist – Rafał Kurzawa (88. Joao Gamboa), Fredrik Ulvestad, Adrian Przyborek (55. Alexander Gorgon) – Kamil Grosicki, Efthymis Koulouris, Wahan Biczachczjan (68. Patryk Paryzek). (PAP)

maj/ km/ krys/