Dodano
3 lata temu•
Autor:
Platynowy Spotter26 września w Kieleckim Centrum Kultury (Mała Scena) swoją premierę będzie miał monodram „Nazywam się Szwejk. Józef Szwejk” Teatru TeTaTeT.
-Szwejk jest postacią ponadczasową. Świat się zmienia, ale ludzka mentalność pozostaje taką jaką była u zarania. Zwierzęta walczą tylko o to, co niezbędne im do życia, a człowiekowi „ciągle mało”. O Szwejku mówi się, że jest idiotą, ale czy na pewno? Zawsze pociągała mnie ta postać, chociaż zdaję sobie sprawę z trudu, jakim jest jej zagranie. Ryzyko jest wpisane w nasz zawód, a ja mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom widzów, wcielając się w wymarzoną rolę. Serdecznie zapraszam – mówi Mirosław Bieliński, który na scenie wcieli się w Szwejka.
– Spektakl opowiada o idiotyzmie i bezsensowności wojny. Porusza temat człowieka wrzuconego w wojskowe tryby, który potrafi poradzić sobie dzięki dziecięcej naiwności i dobroduszności. Demaskuje głupotę przełożonych i rządzących. – mówi reżyser Sławomir Gaudyn.
Bilety do kupienia na stronie www.teatrtetatet.pl