Obserwuj nas na

Kielce

Prezydent Agata Wojda z absolutorium, ale bez wotum zaufania

Avatar photo

Dodano

Rada Miasta Kielce nie udzieliła w czwartek prezydent Agacie Wojdzie wotum zaufania. Zgodziła się natomiast na udzielenie jej absolutorium za wykonanie budżetu za 2024 rok. Głosowanie poprzedziła kilkugodzinna debata z udziałem mieszkańców i radnych.

Podczas prezentacji raportu o stanie miasta za ubiegły rok, Agata Wojda podkreśliła efekty podejmowanych działań gospodarczych – m.in. przygotowanie dokumentacji terenów inwestycyjnych przy ul. Malików, współpracę z Kieleckim Parkiem Przemysłowym i budowę hali dla Targów Kielce. Zwracała też uwagę na zmianę podejścia do budowy inkubatora technologicznego, który według jej koncepcji ma powstać u zbiegu ulic Krakowskiej i Seminaryjskiej i ożywić śródmieście.

Wśród innych projektów wskazała rewitalizację Doliny Silnicy. Podkreśliła też znaczenie sprzedaży Korony Kielce: „To było duże wyzwanie, ale efekt, który osiągnęliśmy, jest najlepszą satysfakcją”.

Odnosząc się do polityki mieszkaniowej, zapowiedziała budowę kilkuset mieszkań przy ul. Puscha i Wiśniowej, realizowaną przez KTBS. Z kolei inicjatywy kierowane do młodych mają być rozwijane m.in. poprzez Urban Lab – przestrzeń do realizacji ich pomysłów. „To mapa bardzo istotnych planów. Namawiam do partnerstwa i budowania go w dobrej atmosferze” – mówiła.

W debacie głos zabierali mieszkańcy m.in. Hanna Adamczyk, która chwaliła prezydentkę za zaangażowanie w sprawy młodych kielczan. Z kolei Anna Wilk z komitetu „Przyszłość Placu Wolności” zarzucała zaniechanie działań poprzedników i konsultacyjną „farsę” ws. budowy parkingu pod placem Wolności.

Radny Michał Piasecki (KO) określił ubiegły rok jako czas planowania i zmian, które – jego zdaniem – już przynoszą efekty. Wskazywał na sukcesy inwestycyjne i sprzedaż Korony Kielce. „Udzielimy wotum zaufania, licząc na merytoryczną ocenę ponad podziałami” – zapowiedział.

Z kolei Marcin Chłodnicki (Miasto Przyszłości) zaznaczył, że rok 2024 należy dzielić na czas przed i po objęciu urzędu przez Agatę Wojdę. Podkreślił kontynuację inwestycji i sprawną realizację budżetu, a także zaprojektowanie autorskiego budżetu nowej prezydentki.

Radny Maciej Bursztein (Perspektywy) ocenił, że jest lepiej niż za poprzedniego prezydenta, ale „czy jest dobrze? Nie wiem”. Zwrócił uwagę na problemy proceduralne i zbyt wolne działania. Krytykował opieszałość przy budowie nowej drogi w Kieleckim Parku Przemysłowym. Przypomniał, że inwestorzy już zakupili tam grunty pod budowę zakładów, a brak drogi blokuje rozwój i potencjalne wpływy do budżetu. „Nie po to zgodziliśmy się na podniesienie podatków, żeby zwlekać z tak oczywistymi i zasadnymi inwestycjami” – zaznaczył.

Marcin Stępniewski (PiS) zarzucił Wojdzie skupienie się na planach zamiast faktach. Mówił, że miasto potrzebuje „rewolucji”, a nie „ewolucji” i oskarżył prezydentkę o „kłamstwo, manipulację, cynizm”. Zarzucił obecnym władzom brak wizji i ograniczanie się do „administracji w nie najlepszym wydaniu”. Następnie odwoływał się do szeregu statystyk i danych GUS, podnosząc, że Kielce zasługują na znacznie więcej niż – jego zdaniem – stagnację i miejsce w ogonie rankingów stolic województw.

W głosowaniu nad wotum zaufania 13 radnych było przeciw (wszyscy z PiS, dwóch z Perspektyw i jedna z Miasta Przyszłości), 11 głosowało „za” (radni KO, Marcin Chłodnicki i Monika Kowalczyk), a jeden osoba była nieobecny.

Brak wotum zaufania nie rodzi obecnie skutków prawnych. Jednak jeśli sytuacja powtórzy się w kolejnym roku, Rada Miasta będzie miała możliwość zainicjowania procedury referendalnej w sprawie odwołania prezydenta.

Po głosowaniu Agata Wojda przyznała, że poprzedzająca je kilkugodzinna dyskusja, w której nie brakowała krytyki pod jej adresem, była dla niej lekcją „cierpliwości i hartowania charakteru. To mi się na przyszłość na pewno przyda”.

Radni udzielili natomiast prezydentce absolutorium za wykonanie budżetu. Za uchwałą głosowało 19 radnych, dwie osoby wstrzymały się od głosu, a cztery nie wzięły udziału w głosowaniu.

Budżet Kielc na 2024 rok zakładał dochody na poziomie 1,731 mld zł i wydatki rzędu 1,749 mld zł, z planowanym deficytem 18,4 mln zł. Po modyfikacjach, dochody wzrosły do 2,042 mld zł, a wydatki do 2,136 mld zł. Ostatecznie zrealizowano dochody w wysokości 1,972 mld zł (96,6 proc. planu) i wydatki na poziomie 2,049 mld zł (95,9 proc.). Deficyt wyniósł 76,9 mln zł. (PAP)

wdz/ drag/

Continue Reading
Reklama

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *