Kielce
Wypadek w hali przemysłowej w Kielcach: dwie osoby wpadły do głębokiego wykopu
W środę, 18 grudnia, około godziny 10:00, doszło do poważnego wypadku w hali jednej z firm przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach. Dwóch pracowników wpadło do sześciometrowego wykopu, a jeden z nich został uwięziony pod elementami rusztowania. Na miejscu trwała dramatyczna akcja ratunkowa, w której udział brało sześć zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego.
Dramatyczne chwile w hali przemysłowej
Jak informuje młodszy aspirant Beata Gizowska z kieleckiej straży pożarnej, podczas wykonywania prac w wykopie o głębokości około sześciu metrów, doszło do wypadku, w którym dwóch pracowników zostało przygniecionych przez fragmenty rusztowania.
– Teren został zabezpieczony, a ratownicy zbudowali stanowisko do wydobycia poszkodowanych. Jednocześnie inni strażacy udzielali pierwszej pomocy mężczyznom znajdującym się w wykopie – wyjaśniła Gizowska.
Młodszy aspirant Małgorzata Pędzik z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach przekazała, że pracownicy – 63-latek i 41-latek – znajdowali się w wykopie, gdzie wykonywali prace przy szalunkach.
– Oderwał się płat ziemi, który uszkodził rusztowanie, a jego elementy spadły na mężczyzn – poinformowała Pędzik.
Stan poszkodowanych
Pierwszy z pracowników został już wydobyty przez strażaków, jednak jego stan określany jest jako ciężki. Akcja uwalniania drugiego mężczyzny była bardziej skomplikowana ze względu na uwięzienie pod metalową konstrukcją. Obaj pracownicy, mimo obrażeń, byli przytomni w momencie udzielania im pomocy.
Na miejscu trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Policja, straż pożarna oraz inspektorzy BHP badają, co mogło być przyczyną zawalenia się ziemi i rusztowania.