Baćkowice Bałtów Bejsce Bieliny Bliżyn Bodzechów Bodzentyn Bogoria Brody Busko-Zdrój Chęciny Chmielnik Ćmielów Czarnocin Daleszyce Dwikozy Działoszyce Fałków Gnojno Górno Gowarczów Imielno Iwaniska Jędrzejów Kazimierza Wielka Kije Klimontów Kluczewsko Końskie Koprzywnica Kraj Krasocin Kunów Łączna Łagów Lipnik Łoniów Łopuszno Łubnice Małogoszcz Masłów Michałów Miedziana Góra Mirzec Mniów Morawica Moskorzew Nagłowice Nowa Słupia Nowy Korczyn Obrazów Oksa Oleśnica Opatów Opatowiec Osiek Ostrowiec Świętokrzyski Ożarów Pacanów Pawłów Piekoszów Pierzchnica Pińczów Połaniec Radków Radoszyce Raków Ruda Maleniecka Rytwiany Sadowie Samborzec Sandomierz Secemin Sędziszów Sitkówka-Nowiny Skalbmierz Skarżysko Kościelne Skarżysko-Kamienna Słupia Słupia Konecka Smyków Sobków Solec-Zdrój Stąporków Starachowice Staszów Stopnica Strawczyn Suchedniów Szydłów Tarłów Tuczępy Wąchock Waśniów Wilczyce Wiślica Włoszczowa Wodzisław Wojciechowice Zagnańsk Zawichost Złota
MZ: 7 412 nowych zakażeń, 369 osób zmarłoDodano
4 dni temu•
Autor:
Złoty SpotterNa pewno nie można liczyć, że w przypadku ustabilizowanej sytuacji, zakładając optymistycznie, że będziemy nadal na poziomie średnio ok. 10 tys. zachorowań tygodniowo, po 1 lutego dokonamy jakiegoś dużego poluzowania obostrzeń – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister Zdrowia był pytany na konferencji prasowej w poniedziałek, o to co musi się stać, by 1 lutego skończyła się kwarantanna narodowa lub zostały zmniejszone obowiązujące w jej ramach obostrzenia.
Niedzielski zaznaczył, że trudno jest podejmować decyzje tylko i wyłącznie na podstawie jednego parametru, jakim jest dzienna liczba zakażeń.
“Z jednej strony mamy rzeczywiście stabilizację, ale nie możemy być ślepi na to, co się dzieje dookoła nas w Europie. Trudno myśleć, że grancie będą szczelne na wirusa. Na pewno analiza sytuacji międzynarodowej jest zawsze elementem, który musimy brać pod uwagę” – podkreślił minister.
Według niego inne elementy, które należy brać pod uwagę, decydując o obostrzeniach jest zajętość łóżek szpitalnych, w tym liczba łóżek respiratorowych, a także liczba zleceń na testy realizowane w POZ-ach, która jest “wskaźnikiem sygnalnym, czyli wyprzedzającym sytuację pandemiczną”.
“Zawsze decyzja, którą przedstawiamy, jest sumą tych przemyśleń, tych wszystkich i wielu innych informacji, które gromadzimy, bo patrzymy też na przekroje regionalne, nie tylko na sytuację w skali całego kraju” – powiedział minister zdrowia.
Jak zaznaczył, definiowanie warunków, kiedy na pewno po 1 lutego będzie miało miejsce luzowanie obostrzeń, jest po prostu niemożliwe.
“Na pewno będziemy oczywiście patrzyli na dzienną liczbę zakażeń; przede wszystkim na jej dynamikę, czy ta liczba jest stabilna, czy nie” – powiedział Niedzielski.
Według niego, trzeba pamiętać, że nawet jeśli mamy obecnie do czynienia ze stabilizacją, to jest stabilizacja na poziomie średnio, w skali tygodnia, blisko 10 tys. zachorowań. Jak dodał, jest to cały czas duże obciążenie dla infrastruktury ochrony zdrowia.
“O ile może rzeczywiście nie ma przyrostu hospitalizacji, to można powiedzieć, że liczba łóżek zajętych po pewnym okresie dynamicznego spadku, ustabilizowała się. Mamy już bardzo niewielkie spadki” – mówił Niedzielski.
Podkreślił, że “fala zachorowań, z jaką mieliśmy do czynienia przede wszystkim w listopadzie, startowała z poziomu mniej więcej tysiąca zachorowań a skończyła się na 28 tys. zachorowań dziennie”.
“Nie chcę myśleć, co będzie, jeżeli wystartujemy z poziomu 10 tys. czy mniej więcej tyle; gdzie wtedy będzie szczyt i co to będzie oznaczało dla wydolności systemu opieki zdrowotnej” – powiedział minister zdrowia.
Zaznaczył, że rząd przede wszystkim będzie uważnie monitorować wszystkie informacje.
“Będziemy też dokonywali cały czas analizy tego, co się będzie działo po otworzeniu szkół w zakresie klas 1-3, bo trudno zakładać, że nie będzie to miało żadnego efektu” – powiedział minister zdrowia.
Według niego 2-tygodniowy okres pozwoli stopniowo podejmować decyzje.
“Natomiast na pewno nie można liczyć, że w przypadku ustabilizowanej sytuacji, zakładając optymistycznie, że będziemy nadal na poziomie średnim około 10 tys. zachorowań, dokonamy jakiegoś kolejnego odważnego kroku, dużego poluzowania” – powiedział Niedzielski. Jak dodał, “historia wakacji pokazuje, że nadmierne luzowanie, rozprężenie postawy społecznej niestety może powodować eksplozję pandemiczną”.
mzk/ par/ pap
W szpitalu tymczasowym zaszczepią przeciw COVID-19
Trwa zbiórka darów dla pacjentów chorych na COVID-19 (zdjęcia)
MZ: 7 412 nowych zakażeń, 369 osób zmarło
Ministerstwo Zdrowia: 7 795 nowych zakażeń, 386 osób zmarło
#OtwieraMY. Szwajcaria Bałtowska wznawia działalność
Radny Koalicji Obywatelskiej zaszczepiony poza kolejką?