Obserwuj nas na

Chęciny

Nocny pożar po kolizji w Podzamczu Chęcińskim. Kierowcy cudem uniknęli tragedii

Avatar photo

Dodano

W nocy z soboty na niedzielę, gdy większość mieszkańców spała spokojnie, w Podzamczu Chęcińskim rozegrały się sceny jak z filmu akcji. Na jednej z tras przelotowych doszło do kolizji osobowego opla z ciągnikiem siodłowym marki Mercedes. Chwilę po zderzeniu oba pojazdy zaczęły płonąć.

Była 2:40 nad ranem, kiedy służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, 35-letni kierowca opla miał wymusić pierwszeństwo przejazdu i uderzył w jadącego prawidłowo ciężarowego mercedesa, prowadzonego przez 46-latka.

Z pozoru zwykła kolizja szybko przerodziła się w sytuację pełną grozy – oba pojazdy stanęły w ogniu. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się jednostki straży pożarnej z Kielc oraz druhowie OSP z Chęcin.

– Obaj kierowcy zdołali samodzielnie opuścić pojazdy przed rozprzestrzenieniem się ognia. Żaden z nich nie wymagał pomocy medycznej – relacjonuje mł. asp. Beata Gizowska z Komendy Miejskiej PSP w Kielcach.

Strażacy, używając dwóch silnych strumieni piany, szybko uporali się z płomieniami. Po ugaszeniu ognia oba wraki zostały dokładnie schłodzone wodą, by zapobiec ewentualnym ponownym zapłonom.

Choć końcowy bilans zdarzenia to tylko zniszczone pojazdy, mogło skończyć się o wiele gorzej. Ogień w pojeździe ciężarowym oraz osobówce tuż po zderzeniu to ogromne zagrożenie – nie tylko dla uczestników zdarzenia, ale i dla innych użytkowników drogi.

Na miejscu pracowali także policjanci, którzy wyjaśniają dokładne okoliczności nocnego incydentu. Z pewnością można mówić o ogromnym szczęściu, że tym razem nikt nie został ranny.

Continue Reading
Reklama

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *