Mężczyzna przysypany ziemią na placu budowy obwodnicy Opatowa

22 września w godzinach popołudniowych na budowie obwodnicy Opatowa doszło do tragicznego zdarzenia. 33-letni pracownik został przysypany ziemią, uratowali go strażacy. Stan mężczyzny był krytyczny i zagrażał życiu, nieprzytomny został przetransportowany do szpitala.

22 września w piątkowe popołudnie po godzinie 17:00 na terenie budowy obwodnicy Opatowa, a dokładnie przy zjeździe z Ostrowca Świętokrzyskiego, doszło do groźnego zdarzenia. 

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że na ​​33-letniego pracownika którego odnaleziono w rowie przy budowie studzienki kanalizacyjnej osunęła się ziemia – jak wyjaśnia Katarzyna Czesna-Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Powiatu Opatowskiego.

Strażacy po otrzymaniu zgłoszenia od pracowników natychmiast przybyli na miejsce. Pracownicy użyli koparki, aby usunąć ziemię, która zawaliła się na mężczyznę.

Starszy kapitan Sebastian Saramański, pełniący funkcję rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opatowie, poinformował, że po przybyciu na miejsce ich zespół stwierdził, że mężczyzna został już wydobyty z rowu. Pozostał jednak w obrębie rowu.

Ranną osobę wydobyto z rowu głębokiego na około cztery metry przez strażaków, którzy dotarli do ofiary za pomocą technik powszechnie stosowanych w alpinizmie.

Po przekazaniu załodze karetki pogotowia stwierdzono, że 33-latek w czasie transportu do szpitala w Ostrowcu był nieprzytomny. Jego stan określono jako zagrażający życiu.

Po przybyciu na miejsce Policja przeprowadziła niezbędne czynności, które obejmowały zabezpieczenie terenu i uzyskanie zeznań świadków. W związku z powyższym poinformowano Inspekcję Pracy o zbadaniu, czy prace były prowadzone zgodnie z przepisami bezpieczeństwa.