Opatów
Tragiczny wypadek pod Opatowem: Zginął 16-letni chłopak, dwie dziewczyny ranne
Nocą z soboty na niedzielę, 14 grudnia, w miejscowości Jurkowice pod Opatowem doszło do tragicznego wypadku. Na miejscu zginął 16-letni pasażer, a dwie dziewczyny w wieku 16 i 17 lat trafiły do szpitala. Kierowca samochodu, którym podróżowali, był pijany.
Przebieg wypadku
Do zdarzenia doszło po godzinie 23 na remontowanym odcinku obwodnicy w Jurkowicach. Według wstępnych ustaleń policji 20-letni kierowca nissana stracił panowanie nad pojazdem. Samochód zjechał z drogi, wpadł do rowu i dachował.
„Z wstępnych ustaleń wynika, że 20-letni kierowca nissana stracił panowanie nad samochodem, auto zjechało z drogi, wpadło do rowu, tu dachowało” – poinformował komisarz Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Akcja ratunkowa
Na miejsce tragedii skierowano liczne służby ratunkowe. Pracowały tam dwa zastępy straży pożarnej – zawodowej z Opatowa i ochotnicy z Brzezia – a także cztery karetki pogotowia.
„Kiedy dojechaliśmy na miejsce, trzy osoby znajdowały się poza pojazdem, jedna była uwięziona w środku. Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia, uwolniliśmy młodą kobietę z nissana, rozpoczęliśmy udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy” – relacjonował młodszy brygadier Sebastian Saramański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opatowie.
Niestety, pomimo podjętych działań, życie 16-letniego chłopaka nie udało się uratować. Dwie pasażerki w wieku 16 i 17 lat zostały przetransportowane do szpitala.
Kierowca był pijany
Wszyscy uczestnicy wypadku, w tym kierowca, są mieszkańcami powiatu opatowskiego. Badanie wykazało, że 20-letni kierujący pojazdem miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
„Mężczyzna także został zabrany do szpitala, ale po badaniach okazało się, że jego stan pozwala na zatrzymanie” – dodał oficer policji.
Skutki i konsekwencje
Ten tragiczny wypadek podkreśla dramatyczne konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu. Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia, a kierowcy grożą poważne konsekwencje prawne.
Rodzina i bliscy ofiar wypadku pozostają w żałobie, a społeczność lokalna jest wstrząśnięta tą tragedią.