Obserwuj nas na

Sandomierz

Pijany kierowca spowodował kolizję i chciał uciec – powstrzymali go mieszkańcy Sandomierza

Avatar photo

Dodano

W minioną niedzielę, przed godziną 20 w Sandomierzu na ulicy Ożarowskiej 44-letni kierujący peugeotem najechał na tył mercedesa. Stłuczka może przytrafić się każdemu, ale w tym przypadku jej sprawcą był mężczyzna, który miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że nieodpowiedzialny kierujący ma ponadto cofnięte uprawnienia.

Sandomierscy policjanci w minioną niedzielę wieczorem otrzymali informację o zdarzeniu drogowym na ulicy Ożarowskiej. Jak wynikało z relacji uczestników, 44-latek  po tym jak na skrzyżowaniu uderzył w tył osobowego mercedesa, wysiadł chwiejnym krokiem z peugeota z puszką piwa w ręku i oświadczył do poszkodowanej 34-latki „nic się nie stało, ja jadę”.

Po czym podniósł tablicę rejestracyjną od swojego samochodu, która odpadła w czasie uderzenia, wsiadł za kierownicę i chciał odjechać. W tym momencie podbiegli do peugeota sprzedawcy z pobliskiego sklepu i uniemożliwili mu dalszą jazdę, do czasu przybycia patrolu policji. Pracownik sklepu dodał, że rozpoznaje mężczyznę, bowiem chwilę wcześniej chwiejnym krokiem wchodził do sklepu, w którym pracuje i chciał zakupić alkohol. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikomu nic poważnego się nie stało. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 44-latka blisko 4 promile alkoholu. Ponadto mężczyzna stracił w przeszłości prawo jazdy.  

Na słowa uznania zasługuje postawa mieszkańców Sandomierza, 22-letniej kobiety i 21-letniego mężczyzny. Do czasu przyjazdu funkcjonariuszy, uniemożliwili dalszą jazdę nietrzeźwemu kierującemu i być może zapobiegli tragedii. Ich odpowiednia reakcja w nietypowej sytuacji przyczyniła się do wyeliminowania z ruchu drogowego śmiertelnego zagrożenia.

W najbliższym czasie 44-latek stanie przed sądem i odpowie za spowodowanie kolizji drogowej, jazdę w stanie nietrzeźwości i pomimo cofniętych uprawnień do kierowania.

jp / kpp

Continue Reading
Reklama

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *