Obserwuj nas na

Sandomierz

Sprzedał opony, stracił oszczędności. Kolejna ofiara oszustwa na BLIK w regionie

Avatar photo

Dodano

Miał być szybki zarobek na sprzedaży używanych opon, skończyło się stratą kilku tysięcy euro. 38-letni mieszkaniec gminy Klimontów padł ofiarą oszustwa, które niestety w ostatnich miesiącach zbiera coraz większe żniwo. Wystarczył jeden kod BLIK, by z jego konta zniknęły całe oszczędności.

Do zdarzenia doszło wczoraj. Mężczyzna postanowił sprzedać dwie opony samochodowe i zamieścił ogłoszenie na popularnym portalu społecznościowym. Chętny kupiec pojawił się błyskawicznie. Wydawał się wiarygodny – poprosił o numer konta bankowego i przesłał zrzut ekranu, który miał rzekomo potwierdzać przelew. Do tego dołączył link, przez który sprzedający miał odebrać pieniądze.

Po kliknięciu w link do mężczyzny zadzwoniła kobieta podająca się za pracownicę portalu. Poleciła mu wygenerować kod BLIK i potwierdzić transakcję. Gdy tylko to zrobił, pieniądze z jego konta – dokładnie 4 tysiące euro – zniknęły. Dopiero wtedy zorientował się, że padł ofiarą przestępstwa i zgłosił sprawę policji.

To kolejny przypadek w regionie, który pokazuje, jak sprytni potrafią być internetowi oszuści i jak łatwo jest dać się nabrać, nawet osobie, która na co dzień ostrożnie podchodzi do spraw finansowych.

Mechanizm oszustwa „na BLIK” jest prosty, ale skuteczny. Przestępcy bazują na zaufaniu i szybkości działania. Gdy tylko otrzymają kod – wypłacają pieniądze w bankomacie i ślad po nich ginie. Co gorsza, transakcje realizowane tą metodą są natychmiastowe i nieodwracalne.

Policja apeluje o rozwagę. Nigdy nie klikajmy w podejrzane linki, nie podawajmy kodów BLIK nikomu przez telefon czy internet, nawet jeśli rozmówca wydaje się wiarygodny. I co najważniejsze – ostrzeżmy rodzinę, szczególnie osoby starsze, które mogą nie znać mechanizmów działania tego typu oszustw.

Continue Reading
Reklama

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *