Pawłów
Poranne zderzenie w Tarczku. Auto dachowało, dwie osoby w szpitalu [zdjęcia]

Spokojny poranek w Tarczku przerwał gwałtowny huk — na jednej z dróg wojewódzkich doszło do poważnego wypadku. Osobowe audi, którym podróżowały dwie osoby, wypadło z jezdni, taranując ogrodzenie posesji i uderzając w przydrożne drzewo. Pojazd przewrócił się na bok.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 5 maja, tuż przed godziną 10. Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe, w tym straż pożarna i pogotowie. Początkowo zgłoszenie sugerowało, że pasażerowie są zakleszczeni w rozbitym pojeździe. Jednak jak poinformował młodszy brygadier Konrad Dąbrowski ze starachowickiej straży pożarnej, obie osoby zdołały samodzielnie opuścić samochód przed przyjazdem służb.
Zespół ratownictwa medycznego udzielił poszkodowanym pierwszej pomocy i przetransportował ich do szpitala. Jak poinformowała policja, kierowcą audi był 39-letni mężczyzna, a pasażerką 37-letnia kobieta. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że pojazd jechał w stronę Starachowic od Bodzentyna, kiedy kierowca nagle stracił panowanie nad autem. Potwierdzono, że był trzeźwy.
Obecnie trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności wypadku.
Zdjęcia: KP PSP Starachowice