Obserwuj nas na

Starachowice

Pomnik wdzięczności Armii Radzieckiej musi zniknąć – ale kiedy?

Dodano

To temat, który od lat dzieli starachowiczan i ustawicznie powraca w dyskusjach samorządowców. Pomnik wdzięczności żołnierzom Armii Radzieckiej – powinien zniknąć, z tym zgadza się zdecydowana większość, co pokazuje ilość podejmowanych prób jego usunięcia. Kiedy jednak starania te przyniosą wymierne efekty?

Pomnik wdzięczności żołnierzom Armii Radzieckiej został postawiony w 1946 roku przy obecnej ulicy Marszałka Piłsudskiego. Jego temat powraca jak bumerang w mediach i podczas obrad samorządowych. Wielokrotnie był także bezczeszczony. Przeszkodą na drodze do jego usunięcia jest prawdopodobieństwo, że pełni on jednocześnie role mogiły. Zgodnie z uzyskanymi z Biura Informacji i Poszukiwań Polskiego Czerwonego Krzyża informacjami oraz dokumentami znajdującymi się w Urzędzie Miejskim, prawdopodobnie w jego miejscu spoczywa siedmiu żołnierzy Armii Czerwonej. Obecnie nie ma badań, które potwierdzałyby tę informację. 

Już w 2015 roku rozpoczęły się starania Prezydenta Marka Materka o usunięcie pomnika. Wystąpił on z pismem w tej sprawie do wojewody, argumentując, że pomnik uważany jest za symbol dominacji sowieckiej. W 2016 roku radni miejscy przyjęli uchwałę przygotowaną przez Zygmunta Andrejasa w sprawie usunięcia pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej ze skweru przy ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego w Starachowicach. W maju 2022 roku radni Rady Powiatu z klubu Prawa i Sprawiedliwości wystąpili z wnioskiem do Zarządu Powiatu o usunięcie pomnika. Choć starosta Piotr Ambroszczyk podkreślił wtedy pełną zgodę w tej kwestii, próba działania po raz kolejny rozbiła się o przepisy prawne. Teraz temat powrócił za sprawą wypowiedzi radnego Dariusza Nowaka z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślał on, że do usunięcia pomnika zobowiązuje prawda historyczna o zniewoleniu Polski przez Rosję Radziecką, a także trwająca obecnie wojna w Ukrainie. Według radnego pomnik z sowiecką gwiazdą, taką samą jaką mają obecnie rosyjskie samoloty wystrzeliwujące rakiety zabijające cywilów, powinien być usunięty z przestrzeni publicznej.

Prezydent miasta Marek Materek informuje, że ubiega się o przeprowadzenie ekspertyzy, która wykaże, czy jest to miejsce pochówku, czy tylko obelisk. Gmina nie może sama podejmować kroków w tej sprawie, decyzja zależy od władz państwowych. Dopiero po badaniach będzie można podjąć decyzję, co dalej z pomnikiem. Jeżeli są tam szczątki żołnierzy, trzeba dokonać ich ekshumacji. Pojawiają się głosy, że dokonano tego już w latach 50. ubiegłego wieku. Musi to jednak zostać potwierdzone badaniami.

Fot. Gazeta Starachowicka

Continue Reading
Reklama

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © 2022 Spotted: Media