Obserwuj nas na

Starachowice

Protest przeciwko sprzedaży miejskich działek w Starachowicach

Avatar photo

Dodano

Nasze miasto, nasza sprawa”, „Radni patrzymy Wam na ręce”, „NIE! dla wyprzedaży majątku miasta”, „Prezydent mieszkańców czy deweloperów?”, „Panowie radni nie bezradni”, „Prezydencie my to żyjemy – takie hasła towarzyszyły sobotniej pikiecie zorganizowanej przeciwko decyzji prezydenta Martka Materka o sprzedaży działek przy ulicy Leśnej w Starachowicach.

Mieszkańcom towarzyszyli radni TST. Twój Samorząd Teraz – Mirosław Gęborek i Piotr Capała. Ponawiały się głosy mówiące o tym, że w mieście jest klimat, który nie sprzyja odwadze, że nie ma tu przestrzeni do dialogu, a prezydent uprawia politykę autorytarną.

Mieszkańców boli fakt, że oddając głos w wyborach na prezydenta Materka, dziś są przez niego lekceważeni. Czują się oszukani.

– Prezydent z nami nie rozmawia i to jest problem – mówili mieszkańcy podczas spotkania z mediami.

Mieszkańcy ul. Leśnej 14 i Glinianej 1 skierowali LIST OTWARTY do radnych z Klubu Marka Materka (Andrzejewski Tomasz, Cheda Agnieszka, Kamiński Marek (członek SSM), Konarski Mariusz (członek SSM), Niewczas Lidia, Nowak Jarosław, Nowakowski Marcin (członek SSM), Orkisz Włodzimierz, Sowula Marcin, Traczyk Ilona (członek SSM), Walendzik Michał, Wojtal Lidia, Zuba Dominik dotyczący zamiaru sprzedaży przez Prezydenta Miasta kolejnych działek przy ul. Leśnej – oraz działki ew. nr: 1/7 i 4/134 obręb nr 0005.

Poniżej publikujemy jego treść:

Zwracamy się do Państwa Radnych z prośbą o poparcie naszego apelu o wstrzymanie sprzedaży działek leżących przed naszymi oknami. Działki te są pasem zieleni, oddzielającym nas od ruchliwej ulicy Leśnej, są zagospodarowane zielenią, drzewami, krzewami ozdobnymi oraz parkingami, które dla nas zostały zbudowane.

Sprzedaż działek prywatnym nabywcom powoduje nieodwracalną utratę majątku miasta, a także wzbudza nasze obawy co do przyszłego zagospodarowania tych działek.

Przypominamy, że mamy prawo współdecydować o naszym mieście i jego przyszłości. Tymczasem boimy się, że stracimy to, co dla nas ma dużą wartość. Od lipca 2024r. próbujemy nawiązać dialog z władzami miasta, jednak bezskutecznie.

PANIE i PANOWIE radni ,Wasze milczenie, niezajmowanie stanowiska na sesjach Rady Miasta odbieramy jako lekceważenie nas i nieliczenie się z naszym głosem. Miejcie odwagę stanąć po naszej stronie, po stronie obrony majątku miasta, po stronie wyborców, bo to my Was wybraliśmy, żebyście reprezentowali nasze interesy.

Prosimy Was o ponowne zweryfikowanie swojego stanowiska w w/w sprawie.
Nadal pokładamy w Państwu nasze nadzieje”
Mieszkańcy

Continue Reading
Reklama

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.