Marta Zięba, radna ze Starachowic, nie jest już członkiem Prawa i Sprawiedliwości – dowiedziała się nieoficjalnie „Wyborcza”.
Według informacji Wyborczej Kielce, powodem takiej decyzji były „sprawy bezpośrednio związane z działalnością w PiS.” Informacja zaskakująca, bo Marta Zięba była bliską współpracownicą prezesa partii w regionie Krzysztofa Lipca.
– Przed nią miała być świetlana kariera, a tak się skończyło – mówi Wyborczej ważny działacz PiS.
Kolejny zwraca uwagę na procedury.
– W statucie wprost jest napisane, że z partii może wyrzucić tylko zarząd okręgowy, w naszym przypadku to około 30 osób. Tutaj decyzję podjęło prezydium. Chodzi przede wszystkim o zasady, które poseł Lipiec kolejny raz łamie. O tak ważnych sprawach nie powinna decydować koteria skupiona wokół niego – podkreśla.
Więcej na ten temat w artykule Gazety Wyborczej.
Źr. GW/wł.